
2024-06-03
Przedolimpijskie porządki
Policja przyjeżdża o 7:00, czasem wcześniej. Tego dnia dzieci nie pójdą do szkoły, dorośli nie pojawią się w pracy. Nie zdążą na wydawkę, nie zjedzą ciepłego posiłku. Muszą spakować swoje rzeczy, złożyć namioty i opuścić teren pod mostem, w parku, w bocznej uliczce za dworcem. Niektórzy nie znają języka. Bezradnie patrzą na innych. Robią to, co reszta. Dzieci pytają, co się stało i dokąd jadą. Nikt niczego nie wyjaśnia. Rzeczy i ludzie znajdują miejsce w busach i autokarach. Opuszczają Paryż jeszcze przed pierwszą kawą. Nie wiedzą dlaczego. Dostają informację, że to kwestia bezpieczeństwa.