
2024-11-29
„Matki pingwinów”. Dostaliśmy dużo, ale serialami nie rozwiąże się systemowych problemów
Serial „Matki pingwinów” uderzył w nas niczym meteoryt. Nie kończą się gorące dyskusje czy serial właściwie oddaje sytuację rodzin, w których pojawiły się dzieci z niepełnosprawnością. Czy nie naciąga, nie nadużywa, nie oszukuje? Nie brakuje głosów krytyki, że filmowa rzeczywistość została polukrowana, brakuje połowy problemów, jak choćby opisania trudu, z jakim zdobywa się orzeczenie, czy jakiekolwiek inne świadczenia, nie ma przykładów ciężkiej niepełnosprawności, za mało biedy, fizjologii, bólu i łez. Może i tak – ripostują inni – ale, czy całą naszą, często surową i gorzką rzeczywistość, da się zmieścić w jednym serialu, i czy ktoś chciałby wtedy taki serial oglądać?!