Zdrowie i rehabilitacja
2024-09-10

NIK: Niewydolny system opieki psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży

Smutne dziecko.

Kolejki, oczekiwanie na leczenie trwające nawet 731 dni i przepełnione oddziały i nieudana reforma – taki obraz psychiatrii dzieci i młodzieży wyłania się z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Tymczasem, jak czytamy w raporcie stale rośnie liczba prób samobójczych podejmowanych przez dzieci i młodzież.

Jak czytamy w raporcie w latach 2020-2022 liczba świadczeń psychiatrycznych udzielanych dzieciom i młodzieży zwiększyła się z 1,8 mln do 3,8 mln, a w I kwartale 2023 r. wyniosła 1 mln. Mimo takiego wzrostu, potrzeby dzieci i młodzieży w zakresie opieki psychiatrycznej nie zostały zaspokojone. Rosły kolejki oczekujących. Na przestrzeni lat 2020-2023 (I kwartał) liczba pacjentów oczekujących do poradni zdrowia psychicznego wzrosła ponad dwukrotnie (z prawie 10 tys. do niecałych 20 tys.), do oddziałów dziennych o jedną czwartą, a do oddziałów stacjonarnych trzykrotnie. Wydłużał się czas oczekiwania na leczenie, a odsetek dzieci i młodzieży przyjmowanych na oddziały szpitalne w trybie nagłym ciągle przekraczał 70 procent.

Stary system niewydolny, a reforma nieskuteczna

Ponieważ, jak wskazują kontrolerzy NIK, stary model opieki psychiatrycznej okazał się niewydolny, w sierpniu 2019 r. Minister Zdrowia przystąpił do wdrażania zmian w systemie ochrony zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży. Nowy model, który wprowadził leczenie środowiskowe młodych pacjentów, opierał się na trzech poziomach referencyjnych. O reformie i jej założeniach można przeczytać w artykule z października 2019 roku.

Jednak pomimo upływu czterech lat od rozpoczęcia wdrażania reformy, nie zapewniono wystarczającego i równomiernego dostępu do opieki psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży w poszczególnych rejonach kraju. W marcu 2023 r. w trzech województwach leczenie w ramach oddziałów dziennych w ogóle nie było dostępne. Kontrola NIK wykazała, że aż 42 procent poradni zdrowia psychicznego II poziomu znajduje się w miastach wojewódzkich, w których mieszka zaledwie 14 procent populacji dzieci i młodzieży. Przed wprowadzeniem nowego modelu opieki psychiatrycznej Minister Zdrowia nie opracował całościowej koncepcji reformy tej opieki, która określałaby niezbędne zasoby, oczekiwane efekty oraz harmonogram działań.

Lekarzy jest więcej, ale wciąż za mało

Wprawdzie w latach 2020-2022 wskaźnik liczby lekarzy przypadających na 100 tys. pacjentów wzrósł z 6,7 do 7,8, jednak nadal nie osiągnięto jego zalecanej wartości, tj. 10. W latach 2020-2022 wzrastała liczba miejsc rezydenckich i osób zakwalifikowanych na specjalizacje w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży, ale w poszczególnych naborach nawet 85 procent miejsc rezydenckich nie zostało obsadzonych. Szef resortu zdrowia nie znał też zasobów kadry niemedycznej, tj. psychologów i psychoterapeutów. Problemy z zatrudnieniem wymaganej kadry dotyczyły 60 procent skontrolowanych szpitali, które przekształciły się w nowy model opieki psychiatrycznej.

W przypadku 27 procent podmiotów skontrolowanych przez NIK braki kadrowe skutkowały ograniczeniem dostępu do świadczeń w stosunku do zapisów umowy zawartej z NFZ. Tak było np. na Oddziale Psychiatrii SPSK nr 1 w Lublinie, gdzie nie przyjmowano pacjentów poniżej 13. roku życia. W innym szpitalu (Centrum Medyczne HCP w Poznaniu) nie funkcjonowała izba przyjęć dla dzieci i młodzieży, w związku z czym pacjenci musieli korzystać z izby przyjęć innego poznańskiego szpitala (Szpital Kliniczny im. K. Jonschera).

Przepełnione szpitale

Średnie obłożenie łóżek w oddziałach psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży w latach 2019-2022 wynosiło 110%. Zdarzało się, że ze względu na brak miejsc w oddziałach odmawiano pacjentom przyjęcia do szpitala. Natomiast przy braku wolnych łóżek w sytuacji zagrożenia życia pacjenta szpital miał obowiązek przyjęcia takiej osoby na oddział i ulokowania jej na korytarzu. W konsekwencji liczba pacjentów przebywających na oddziale stacjonarnym przewyższała liczbę łóżek zakontraktowanych z NFZ.

Przekłada się to na wydłuające się kolejki oczekujących na świadczenia psychiatryczne wydłużały się, podobnie jak czas oczekiwania na leczenie. W poradni zdrowia psychicznego średni czas oczekiwania dla przypadków stabilnych w grudniu w latach 2020-2022 i w marcu 2023 r. wyniósł od 43 do 56 dni, a maksymalny czas oczekiwania oscylował między 568 a 731 dni. W przypadkach pilnych na przyjęcie do poradni trzeba było czekać maksymalnie prawie rok.

Przymus bezpośredni

Jednocześnie okazało się, że w każdym szpitalu objętym kontrolą NIK stosowano przymus bezpośredni wobec pacjentów (dzieci i młodzieży) z naruszeniem przepisów regulujących tę ingerencję w sferę wolności człowieka oraz zasad jej dokumentowania. Przestrzeganie tych zasad jest szczególnie istotne w kontekście dolegliwości tego środka, jak i okresów, na które przymus jest stosowany. Np. w Szpitalu Klinicznym im. K. Jonschera w Poznaniu pacjent był unieruchomiony bez przerw przez ponad 2 miesiące (63 dni), a przymus przedłużano aż 235 razy.

Nieprawidłowości ujawnione w kontroli dotyczyły zarówno stosowania przymusu, jak i dokumentowania zastosowanych środków. Natomiast w trzech z siedmiu skontrolowanych podmiotów nie przeprowadzono badania koniecznego przed przedłużeniem środka przymusu bezpośredniego na kolejne okresy, co było niezgodne z ustawą o ochronie zdrowia psychicznego. Z kolei w jednym przypadku pacjent leżał unieruchomiony na korytarzu oddziału szpitala, bez osłonięcia go od osób postronnych przebywających na korytarzu.

Samobójstw coraz więcej

Problemom psychiatrii dzieci i młodzieży towarzyszy widoczny wzrost zachowań samobójczych u młodych ludzi.

Samobójstwa stanowią drugą przyczynę zgonów wśród nastolatków, a liczba prób samobójczych podejmowanych przez dzieci i młodzież w Polsce ciągle rośnie. Jak podaje Komenda Główna Policji, na koniec 2023 r., w stosunku do 2020 r., o 150 procent więcej młodych osób próbowało odebrać sobie życie, a ich liczba przekraczała 2,1 tys. Oznacza to, że w roku 2023 każdego dnia w Polsce niemal 6 niepełnoletnich osób podejmowało takie próby, z których jedna prawie co drugi dzień kończyła się zgonem. Zapobieganie samobójstwom stanowi jeden z najważniejszych celów działania Światowej Organizacji Zdrowia. Według danych WHO aż 90 procentsamobójstw popełniają osoby w nastroju lub stanie depresyjnym. Jak podają niektóre źródła, niemal 1 milion dzieci i nastolatków w naszym kraju potrzebuje pomocy lekarzy psychiatrów, psychologów, psychoterapeutów oraz innych specjalistów. Dlatego niezbędna jest profilaktyka zaburzeń psychicznych i rozwój opieki psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży.

Z całym raportem można zapoznać się na stronie NIK.

 


PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Potrzeby chorych na miastenię zostały dostrzeżone. Od stycznia pacjenci mają faktyczny dostęp do leczenia
Rok 2024 to był przełomowym rokiem dla osób chorujących na miastenię. „W ciągu ośmiu miesięcy otrzymaliśmy dostęp do dwóch nowoczesnych, innowacyjnych leków. Pierwszy z nich pojawiał się na liście leków refundowanych już w kwietniu 2024, ale niestety dostęp do niego był tylko w teorii, na papierze, ze względu na problemy szpitali z rozliczeniem zakupu tego leku. Dlatego interweniowaliśmy w tej sprawie do decydentów i mamy zapewnienie, że od stycznia tego roku sytuacja ulegnie zmianie i pacjenci będą mogli faktycznie, realnie korzystać z tego leczenia. To niezwykle ważne, bo nowe leki są przeznaczone dla osób najciężej chorych i w związku z tym bardzo potrzebujących skutecznego leczenia” – mówi Sylwia Łukomska, współzałożycielka stowarzyszenia „Miastenia Gravis – Face to Face”.
WIĘCEJ..
Rzeczywistości równoległe w polskiej onkologii – przepaść, jaka dzieli deklaracje i obietnice rządzących od danych oraz realnej sytuacji pacjentów
4 lutego, w Międzynarodowym Dniu Walki z Rakiem, usłyszymy zapewnienia o postępach w polskiej onkologii. Tymczasem Polska zmaga się z onkologicznym tsunami – jeden na czterech Polaków w trakcie swojego życia zachoruje na nowotwór złośliwy. Jednocześnie, w obszarze profilaktyki onkologicznej jesteśmy w ogonie Europy. Terminowość badań diagnostycznych spadła o 10 punktów procentowych w ciągu ostatnich 5 lat. Wydłuża się także czas od postawienia diagnozy do rozpoczęcia leczenia – co trzeci ankietowany pacjent onkologiczny musiał czekać ponad 3 miesiące, a to okres, w którym nowotwór może drastycznie się rozwinąć. Za tymi zatrważającymi liczbami stoją historie konkretnych pacjentów, którzy przez nieterminową opiekę onkologiczną stracili szanse na zdrowie lub życie.
WIĘCEJ..
Wsparcie medycyny
Tegoroczne największe targi technologii CES były przełomowe pod kątem technologii z zakresu zdrowia. Od domowych testów hormonalnych, przez maty oceniające jakość snu i treningu, aż po lustereczko, które powie przecie, w jakim stanie zdrowia jesteś.
WIĘCEJ..
Nasi Partnerzy