Zdrowie i rehabilitacja
2024-01-08

Aparaty słuchowe pomagają żyć dłużej

męska dłoń trzyma aparat słuchowy zielone tło zdjęcia
Noszenia aparatu słuchowego przez osoby niedosłyszące prawie o 25 proc. zmniejsza ryzyko przedwczesnego zgonu. Naukowcy namawiają, aby osoby, które takiego wsparcia potrzebują, z zakupu aparatu zrobiły noworoczne postanowienie.

Kłopoty ze słuchem

Jak zwracają uwagę specjaliści University of Southern California, np. w USA, aż 40 mln dorosłych osób ma kłopoty ze słuchem, przy czym tylko 1 na 10 nosi aparat słuchowy. Tymczasem, według danych NFZ w Polsce, jakieś zaburzenia słuchu ma aż co trzeci Polak, w tym od 1 do 2 na 1000 niemowląt, 20 proc. dzieci i młodzieży oraz 75 proc. seniorów.

Jeśli to wskazane, warto jest założyć aparat słuchowy i nie chodzi tylko o wygodę.

- Odkryliśmy, że dorośli z ubytkami słuchu, którzy regularnie korzystają z aparatów, maja o 24 proc. mniejsze ryzyko zgonu niż ci, którzy nigdy ich nie nosili. To ekscytujące wyniki, ponieważ sugerują, że aparaty słuchowe moją odgrywać ochronną rolę względem ludzkiego zdrowia i zapobiegać przedwczesnej śmierci – mówi dr Janet Choi, autorka pracy opublikowanej na łamach magazynu „The Lancet Healthy Longevity”.

Naukowcy twierdzą, że ich badanie stanowi najdokładniejszą jak dotąd analizę sprawdzającą związki między śmiertelnością i noszeniem aparatów słuchowych. Uwzględnili w nim obejmujące ponad dekadę dane na temat 10 tys. osób w wieku od 20 lat. Z nieco ponad 1,8 tys. uczestników z ubytkami słuchu, niecałe 240 regularnie nosiło aparat, a niecałe 1500 nigdy z niego nie korzystało.

Aparaty słuchowe i ich wpływ

Dzięki aparatom śmiertelność spadała prawie o 25 proc., niezależnie od skali ubytku słuchu (od umiarkowanego do poważnego), a także m.in. wieku, pochodzenia rasowego, dochodów czy wykształcenia. Osoby noszące aparat nieregularnie (raz na miesiąc lub rzadziej) były tak samo zagrożone śmiercią, jak nienoszące go wcale. Badanie nie sprawdzało, dlaczego aparaty działają ochronnie, ale naukowcy zwracają uwagę na inne odkrycia. Wykazano już na przykład, że noszenie aparatu zmniejsza ryzyko rozwoju depresji, demencji, więc być może, to większa sprawność poznawcza pomaga zachować ogólne zdrowie i żyć dłużej.

Naukowcy wyrażają nadzieję, że przedstawione przez nich wyniki zachęcą potrzebujących tego ludzi do noszenia aparatów, mimo trudności takich jak znalezienie odpowiedniego urządzenia, koszty czy strach przed stygmatyzacją. Proponują nawet, aby z zakupu aparatu zrobić sobie noworoczne postanowienie. Dr Choi sama urodziła się z ubytkiem słuchu w lewym uchu i przez ponad 30 lat nie nosiła aparatu. Przez kilka lat miała też kłopot z dobraniem odpowiedniego urządzenia. Teraz pracuje nad zastosowanie sztucznej inteligencji w wyborze najlepszego aparatu dla konkretnego pacjenta.

 


PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Joanna Jurek, szczupła kobieta ubrana w czarną sukienkę.
Od nanocząstek do postbiotyków
Jako nastolatka pracowała z sukcesami nad wykorzystaniem nanotechnologii w optymalizacji leczenia raka. Dziś chce pomagać Polakom w dostosowywaniu nawyków żywieniowych do poprawy zdrowia i zwiększenia witalności na co dzień.
WIĘCEJ..
„Nie gadaj, tylko się zbadaj!” – PZU zachęca do profilaktyki onkologicznej
PZU rusza z kampanią prewencyjną poświęconą profilaktyce onkologicznej, by zachęcić Polaków do zadbania o to co w życiu najważniejsze, czyli o zdrowie swoje i najbliższych. PZU przekaże także kilka tysięcy zaproszeń na Roczny Bilans Zdrowia, czyli stacjonarne konsultacje z lekarzem internistą, odbywające się w wybranych placówkach medycznych PZU Zdrowie. Patronat honorowy nad inicjatywą objęła Minister Zdrowia Izabela Leszczyna oraz Narodowy Instytut Onkologii. 
WIĘCEJ..
Rzeczywistości równoległe w polskiej onkologii – przepaść, jaka dzieli deklaracje i obietnice rządzących od danych oraz realnej sytuacji pacjentów
4 lutego, w Międzynarodowym Dniu Walki z Rakiem, usłyszymy zapewnienia o postępach w polskiej onkologii. Tymczasem Polska zmaga się z onkologicznym tsunami – jeden na czterech Polaków w trakcie swojego życia zachoruje na nowotwór złośliwy. Jednocześnie, w obszarze profilaktyki onkologicznej jesteśmy w ogonie Europy. Terminowość badań diagnostycznych spadła o 10 punktów procentowych w ciągu ostatnich 5 lat. Wydłuża się także czas od postawienia diagnozy do rozpoczęcia leczenia – co trzeci ankietowany pacjent onkologiczny musiał czekać ponad 3 miesiące, a to okres, w którym nowotwór może drastycznie się rozwinąć. Za tymi zatrważającymi liczbami stoją historie konkretnych pacjentów, którzy przez nieterminową opiekę onkologiczną stracili szanse na zdrowie lub życie.
WIĘCEJ..
Nasi Partnerzy